To są podstawowe elementy, jakimi kierować się będzie każdy wytrawny i znający swoją rolę projektant. Niezależnie od przestrzeni, jaką ma do dyspozycji, zaleceń i oczekiwań inwestora, jakie ma do spełnienia, czy stylu, do jakiego zmierza aranżacja, poniższe zasady są ponadczasowe, uniwersalne i stanowią bazę każdego dobrego projektu wnętrza. Ich kolejność nie ma znaczenia, ponieważ każda jest równie istotnym i niezbędnym składnikiem całościowego procesu.
1. RÓWNOWAGA
Towarzyszy nam od dziecka: kiedy zaczynasz chodzić, potem gdy uczysz się jazdy na rowerze, następnie, gdy łapiesz umiar pomiędzy szkołą i czasem wolnym, rodziną i przyjaciółmi, aż w końcu, gdy szukasz balansu między pracą i odpoczynkiem. Równowaga to bardzo ważny czynnik kształtujący nasze życie, samopoczucie i wpływający na stan ducha.
Niemniej istotna jest w organizowaniu naszej przestrzeni do życia. We wnętrzu budujemy równowagę w zasadzie każdym elementem wyposażenia – ustawieniem mebli, dobraniem ich kształtów i gabarytów, kolorem, materią, liniami i płaszczyznami. Znalezienie równowagi, daje poczucie bezpieczeństwa i komfortu codziennego życia, a także pomaga złapać harmonię między fizycznym bytem a stanem emocji. Ale: ponieważ jesteśmy różni i w różny sposób odbieramy świat, inne elementy będą nas równoważyć. Warto więc wyłapać te indywidualne potrzeby na początku ustalania pryncypiów, by zgodnie z nimi opracowywać aranżację wnętrza. Są dwie główne osie, według których można ustawiać taką równowagę:
Symetria
Dla większości ludzi to ona wprowadza poczucie spokoju i stabilizacji. Nie jest specjalnie trudna do osiągnięcia, choć najlepiej wpisuje się w pomieszczenia o prostych kształtach, na planie kwadratu. Pasuje do statecznych osobowości i osób szukających dużego wyciszenia, idealna w klasycznej stylistyce wnętrz
Asymetria
To bardziej wysublimowana droga do równowagi, na której jednak bazuje większość zasad kompozycyjnych. Świetnie organizuje przestrzeń długich i wąskich pomieszczeń, jest też idealnym rozwiązaniem dla niekonwencjonalnych w kształcie mieszkań. Dedykowana nowoczesnej stylistyce, pasuje do osobowości energetycznych, odważnych i otwartych na wyzwania.
W obydwu układach ważny jest środek ciężkości, oś, wokół której buduje się przestrzeń. Czasem jest to kominek, okno, czy stojąca na środku sofa, ale często bywa, że ten element jest tak nieuchwytny, że trudno go wskazać. Równowaga jest odczuwalna zresztą wszystkimi zmysłami. Dlatego są wnętrza, do których wchodząc, czujemy się w nich dobrze, nawet gdy nie pasuje nam stylistyczne ubranie na zasadzie „lubię to miejsce, choć nie mogłabym tu mieszkać”. Z drugiej strony zdarzają się domy, w których niby wszystko jest na swoim miejscu, a nie mają »tego czegoś«. Z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że to zasługa równowagi, którą udało się (bądź nie) uchwycić.
2. PROPORCJE
Są ściśle związane z pierwszym punktem. Dobrze dobrane proporcje będą wprowadzały równowagę. Czym zatem są proporcje? Można je opisać w dwóch kategoriach:
Proporcje gabarytów
Po pierwsze są to właściwe wymiary i odległości, które spełniając pewne normy, wpływają na ergonomię i komfort użytkowania. Będą to w miarę stałe parametry jak na przykład:
wysokość stołu 75-76 cm,
wysokość siedzenia krzesła 45-47cm,
wysokość blatu kuchennego 90cm,
szerokość przejścia 70-90cm,
szerokość korytarza 90-120cm,
szerokość wanny 70-90cm,
wysokość pomieszczeń 260-270cm,
i wiele, wiele innych.
Proporcje przestrzeni
Po drugie dla proporcji ważne jest także jak owe gabaryty przedmiotów ustawimy względem siebie oraz względem przestrzeni, jaką mamy do dyspozycji. Umiejętność operowania proporcjami przekłada się we wnętrzu na wygodę użytkowania.Np:
Stół może być nieproporcjonalnie dopasowany do pomieszczenia, w którym się znajduje – gdy nie zostawia miejsca na swobodne odsunięcie krzesła, bądź wymusza obchodzenie go za każdym razem w drodze do kuchni, łazienki, salonu itp. – brak proporcji przestrzennych
Stół również może być nieproporcjonalnie wąski – gdy nie mieszczą się na blacie talerze obiadowe siedzących naprzeciw siebie osób – brak proporcji użytkowych
Moim sztandarowym przykładem niewłaściwych proporcji, który króluje w polskich domach XXI wieku, jest kanapa narożnikowa, (lub sofa z funkcją szezlonga), która z uporem maniaka wciskana jest do niemal każdego pokoju (zwanego salonem) w mieszkaniach, które totalnie nie są do takich rozwiązań przygotowane. Sofa narożna została stworzona z myślą o dużych przestrzeniach, w których stać ma na środku, nie podpierając ścian, a wypełniając sobą salon (z prawdziwego zdarzenia) wypoczynkowy. Natomiast rynek producencki okaleczył ten mebel w proporcjach właśnie i stworzył w ten sposób nowo-modę, która omamiła konsumentów. Brak proporcji tego mebla pokutuje zarówno w niekomfortowym siedzeniu, jak i zaburzeniu przestrzeni pokoju, a na dodatek w brzydocie samego mebla w sobie (w 9 na 10 przypadków)!
W tworzeniu idealnych proporcji pomaga korzystanie z teorii złotego podziału. I tutaj nie mam dobrej informacji dla zwolenników symetrii – złoty środek to ideał podziału asymetrycznego!
3. PRZESTRZEŃ
To aspekt, o którym niestety zapominamy, będąc właścicielami zbyt małych metraży, a jednocześnie zbyt dużej ilości rzeczy. Przestrzeń jest powietrzem dla wszystkich elementów kompozycji mieszkalnej, jak i tlenem dla nas samych. Pozostawienie oddechu – zachowanie przestronności, proporcjonalnej do danej powierzchni – jest nie tylko kwestią estetyki i prawidłowej aranżacji, co nade wszystko ma znaczenie dla naszego zdrowia, kondycji psychofizycznej oraz komfortu życia. Dobra aranżacja przestrzeni w mieszkaniu pozwala na pewien zakres mobilności, zmian w ustawieniu mebli, dekoracji, czy nawet w urządzeniu pokoi.
Strata miejsca jest zyskiem przestrzeni
Zabudowanie się z każdej strony, po brzegi, od podłogi po sufit, by wykorzystać każdy centymetr sześcienny mieszkania, to zduszenie przestrzeni i fundowanie sobie egzystencji w poczuciu przytłoczenia, wiecznego zmęczenia, a nawet permanentnego bólu głowy. Mieszkanie to nie magazyn pełen rzeczy bardziej lub mniej potrzebnych. To Twoja najbardziej komfortowa przestrzeń do życia, której warto dać oddech, by nie ulec wrażeniu przytłoczenia. By czuć się w nim swobodnie i szczęśliwie.
Z drugiej strony – choć to znacznie rzadsza przypadłość – przestrzeń potraktowana zbyt minimalistycznie, pusta, sterylna i wyposażona jedynie w najbardziej niezbędne sprzęty, także przywołuje poczucie niepokoju i dziwnego napięcia, z powodu braku przytulności i poczucia braku.
W aranżowaniu przestrzennym królować powinna zasada złotego środka – przesada w żadną stronę nie działa korzystnie.
Przepływ (flow)
Aranżowanie przestrzenne ma jeszcze jeden nadrzędny cel – zadbanie o wygodne poruszanie się w mieszkaniu – zarówno w naturalnym układzie pomieszczeń, jak i w ustawieniu mebli, pomiędzy którymi nie trzeba robić slalomów. Ten przepływ łatwiej jest opracować, gdy budujesz dom od postaw i szykujesz projekt pod swoje wymagania. W przypadku mieszkań deweloperskich, a jeszcze bardziej – lokali z odzysku, projektowanie jest dopasowywaniem się do realnych możliwości. Dobrze pomyślana przestrzeń to taka, w której wszystko ma swoje miejsce, a jeszcze sporo go zostaje, a Ty intuicyjnie poruszasz się po nim z łatwością i wygodą, trafiając po omacku w nocy do pokoju dziecka, wnosząc zakupy do kuchni bez kluczenia przez całe mieszkanie, czy nie obijając ściany krzesłami, gdy siadasz przy stole.
4. KONTRAST
Kontrast jest odpowiedzialny za wielowymiarowość wnętrza, którą osobiście nazywam „mięsistością”. On zawsze doda pazura, zróżnicuje wnętrze i zniweczy banalność czy nudę rozwiązań jednorodnych, podobnych do siebie i idealnie dopasowanych. To umiejętne żonglowanie zróżnicowanymi cechami pomiędzy 3 elementami:
formą (kształtem)
– formy obłe łącz z kanciastymi, owalne przełamuj prostokątami, duże zestawiaj z małymi, nowoczesne z antykami, ekskluzywne z tanimi itd
Wszystkie meble jednej wielkości spowodują, że będą one za duże lub za małe w danym pomieszczeniu. Jeśli wybierasz masywną dużą kanapę, dostaw do niej lekki stolik kawowy. Obok dużego, jednobarwnego kredensu postaw delikatniejszy, wzorzysty fotel. Do nowoczesnych mebli dołącz jeden, który pamięta czasy Twoich pradziadków. Luksusowe przedmioty uzupełnij tanim gadżetem (lub odwrotnie). Nie rób wszystkich zakupów meblowych w jednym sklepie. Pokój urządzony po zęby w meble z jednej kolekcji, nigdy nie będzie wyglądał stylowo i klimatycznie.
materią
– mieszanie materiałów, wzorów i struktur to zabieg, który intuicyjnie stosujemy, zwłaszcza gdy do głosu dochodzi dotyk. Ma to miejsce przy dobieraniu kanapy, poduszek do niej, czy tkanin zasłonowych. Ale kontrastowanie materiałów warto zacząć na bardziej budowlanym etapie – łącząc ciepło drewna z zimnem kamienia, błyszczące powierzchnie z matowymi, wzorzystą tapetę z gładką ścianą, chropowatą strukturę dekoracji ściennej z miękkością zagłówka łóżka.
kolorem
– to najłatwiejszy zabieg, choć i tak się go boimy. Lęk przed kontrastowaniem barw wynika chyba z lęku przed zrobieniem błędu. Choć farba na ścianie jest najbardziej odwracalnym, najszybszym i najtańszym materiałem wykończeniowym, kontrast można osiągnąć nawet przy wszystkich białych ścianach. Wystarczy użyć dodatków, w których łatwiej jest eksperymentować, ryzykując co najwyżej zakupem niewłaściwej poduszki, czy obrusu na stół w nietrafionym kolorze.
5. KOMFORT
Komfort to funkcjonalność w otuleniu wcześniejszych zasad. To dopasowanie do indywidualnych potrzeb ergonomii, ilości mebli, kształtów form, rodzaju oświetlenia itp. Wygoda krzesła, kanapy, czy kształtu wanny może być inaczej odczuwana przez różne osoby. Komfort to uwzględnienie wszystkich zmysłów – myślenie o tym, czy skrzypiąca podłoga będzie denerwować, czy może rozczulać, czy ktoś woli spać na twardym materacu, czy zapadać się w miękkich poduchach sofy. Czy lubisz, gdy budzą Cię promienie słońca, czy masz światłowstręt i potrzebujesz zasłon z blackoutem. Dla jednych wygodne jest mieć wszystkie kosmetyki na wierzchu, na wyciągniecie ręki, dla innych komfort – to pochowanie wszystkiego w szafkach, by się nie kurzyło. Takich przykładów mogę mnożyć na pęczki. Komfort to sprawa indywidualna, ale bezwzględnie ważna i bardzo frustruje jego brak.
6. JAKOŚĆ
Jakość bardzo rzutuje na komfort użytkowania. Znajomość materiałów, ich cech, trwałości, szybkości zużycia, czy szlachetności w odbiorze, pozwala projektantom proponować rozwiązania sprawdzone i dające gwarancję sukcesu. Niestety w dobie internetowych zakupów i konkurencyjności cen – coraz częściej argumentem decydującym jest cena. Najlepiej jak najniższa. O ile wiadomym jest, że płaci się czasem za samą markę i wysoka cena nie jest gwarantem najwyższej jakości, to na pewno za niską ceną idzie zawsze mierna jakość.Warto o tej zasadzie pamiętać, by oczekiwania mieć adekwatne do wybieranej jakości.
Oto kilka uniwersalnych rad, by nie żałować swoich wyborów:
1. Tanie materiały nastawione są na pierwsze wrażenie, a nie na długi okres użytkowania. Stoi za nimi zazwyczaj kiepska technologia
2. Gwarancja jest parametrem, który daje wiarygodność. W różnych produktach będzie inna: w przypadku baterii sanitarnych to minimum 5 lat, w przypadku podłóg drewnianych – 30-50 lat, laminowanych – bywa dożywotniość
3. Marketowe produkty (na przykład lampy, czy drzwi), które są tańsze, niż w sklepach producentów, nie są tymi samymi produktami. Różni ich jakość wykonania, materiały wykończeniowe i detale, których na pierwszy rzut oka nie widać. Za to daje się je odczuć w trakcie użytkowania.
Diabeł tkwi w szczegółach i w dobie kupowania obrazkami na onlajnie, straciliśmy na nie czujność, ale szczerze mówiąc, im mniejszy masz budżet, tym mniej stać Cię na tanie materiały!
Stawiając na dobre rozwiązania, inwestujesz w spokojne, wygodne i długofalowe (czyli też ekologiczne) życie.
7. HARMONIA
To równowaga w połączeniu z właściwymi proporcjami, odpowiednio skontrastowanymi materiałami, zachowanym balansem pomiędzy wolną przestrzenią a umeblowaniem i z dbałością o komfortowe parametry użytkowe. To najtrudniejszy według mnie element aranżacyjny, który można uchwycić jedynie w pełnej komunikacji z inwestorami. A oni nie zawsze pozostają w głębokim kontakcie z sobą samym 🙂 Harmonia wnętrza udaje się wówczas, gdy wszystko do siebie pasuje intuicyjnie bardziej, niż idealnie, a wynika z atmosfery, jaką współtworzą z przedmiotami mieszkańcy. Z jednej więc strony ten punkt nie do końca zależy od kompetencji projektanta, z drugiej tylko jego duża wrażliwość, intuicja i wyczucie ma szansę pomóc w stworzeniu jedności pomiędzy domem, a jego mieszkańcami. To poczucie jedności, pełnej kompatybilności, dopasowania się wszystkich elementów układanki do siebie.
Harmonia jest ostatnim kawałkiem, który wkładamy do puzzli z poczuciem, że oto udało się stworzyć pełen obraz, bez żadnego błędu 🙂
To kompletny przepis na dobrze przygotowany projekt, czy właściwie opracowaną aranżację. Mam nadzieję, że ten zestaw będzie dla Ciebie wsparciem, zarówno gdy samodzielnie przygotowujesz się do wykończenia wnętrza, jak i w chwili, gdy potrzebujesz ocenić kompetencje specjalisty, któremu planujesz zlecić projekt domu marzeń.
wszystkie zdjęcia pochodzą z portfolio moich realizacji
inne artykuły, które mogą Cię zainteresować:
10 najczęstszych błędów przy aranżacji wnętrza
Jak rozjaśnić ciemne wnętrze
Dekoracja mieszkania, czyli biżuteria dla wnętrza
Mieszkanie w harmonii z naturą
Zostaw komentarz